wtorek, 7 stycznia 2014

Spadek formy

Dzisiejszy dzień to spadek energii, nie wiem, co jest powodem...Ani większej chęci do czegokolwiek, ani apetytu, do tego pokręciło mi się w głowie i zemdliło...Nie lubię siebie takiej, czuję się wtedy bezproduktywna :(

Mimo gorszego dnia, wyłoniłam się z domu, poszłam z "siostrą", żeby podpisała umowę z OFE, popłaciłam rachunki i tyle...Marazm, zawiecha..

Wracając do soboty. Jestem pod wrażeniem schroniska, choć nie pojmuję, jak może pracować tam tak mała liczba osób na stałe, jakim problemem jest zorganizowanie kwoty na szkolenia behawioralne.., a tych psiaków...czterysta...serce ciężko to odczuło, mam nadzieję, że będę mogła chociaż pomóc w jakiś sposób. W sobotę impreza dla dzieciaków, przy dobrych wiatrach i ja tam będę :)




2 komentarze:

  1. jaka impreza dla dzieci?
    ja tak dziś dostalam w dupę w pracy,ze jestem wykończona fizycznie i psychicznie...:/

    OdpowiedzUsuń